Taniec z politykami?
Może wyjdzie na to, że kampania w USA wciągnęła nas na dobre, ale nic nie poradzimy na to, że już po raz kolejny z rzędu okazuje się ona najlepszym poligonem doświadczalnym dla wszelkiego rodzaju inicjatyw i „nowinek technicznych”. Dziś trochę o tym jak Obama postanowił wykorzystać płatności mobilne przeciw niesprzyjającym mu biznesmenom finansującym jego kontrkandydata.
O problemach z finansowaniem kampanii pisały już jakiś czas temu nawet media w Polsce. Okazuje się, że pomimo nałożonych przez konstytucję obostrzeń kandydaci i tak obchodzą prawo gromadząc fundusze poprzez specjalnie zakładane komitety (tak zwane PACs – Political Action Committees). Fundusze takie pozwalają nie tylko finansować kampanie w momentach krytycznych, ale ich ilość (niczym słynne zwycięstwo w prawyborach w Ohio) jest jednym z najpewniejszych wyznaczników tego, kto z początkiem nowego roku rozsiądzie się w Gabinecie Owalnym.
Widać, że ostatnie doniesienia medialne musiały poruszyć sztab panującego prezydenta, bo podjął on bardzo radykalne kroki. W obliczu porażki finansowej z wspieranym przez prawicowe lobby milionerów (a nawet miliarderów) Romneyem, który zebrał ponad 25 mln. $ więcej od swego rywala, Obama zadecydował, że do zbierania zaprzęgnie nowoczesne technologie.
Po raz pierwszy w historii obywatele będą mogli dotować swojego ulubionego polityka przy pomocy płatności sms. Już w tym tygodniu ma ruszyć system, który wspierać mają najwięksi operatorzy w kraju (w tym Verizon Wireless, Sprint Nextel Corp, U.S. Cellular i T-Mobile USA). Na razie nie przedstawiono jeszcze żadnych szczegółów, ale przecieki mówią, że system będzie akceptował dziesięciodolarowe wpłaty poprzez sms wysyłany na numer 62262 (w telekodzie – OBAMA). Akcja ma być promowana na ekranach wideo w całym kraju i zgodnie z założeniem powinna zmniejszyć dystans finansowy, jaki w ostatnich miesiącach pojawił się między oboma dżentelmenami.
Jak się zapewne domyślacie Romney nie pozostał dłużny i już zapowiedział uruchomienie swojej własnej usługi pod numerem 466488 (“GOMITT” – główne hasło kampanii Romneya). Czy Obamie uda się zwrot w stronę kochającej go i płatności mobilne klasy średniej tak, aby wystrychnąć na dudka pompujących miliardy dolarów lobbystów z Wall Street? To byłby nie tylko wielki tryumf społeczeństwa obywatelskiego, ale również milowy krok we wdrażaniu najnowocześniejszych systemów płatności. Czas pokaże!
sierpień 27th, 2012 at 15:55
Macie kilka błędów :P
„(niczym słynne zwycięztwo w prawyborach w Ohio)” / zwycięstwo :P
„W obliczu porażki finansowej z wspieramym” / wspieranym :P
a na facebooku macie „Obama wszedł na rybek ” :D zamiast rynek :P