Gdy rozum śpi, budzą się…nawyki.
Dziś znów szybki post zainspirowany pewnym artykułem na który trafiliśmy przed chwilą.
Jak podaje The Telegraph, coraz więcej osób (głównie nastolatków) zorientowało się, że zdarzyło im się wysyłać SMS-y przez sen. Jakkolwiek nie byłoby to dziwne to mamy początek grudnia, a nie kwietnia więc w tej sprawie dla gazety wypowiedziały się autorytety naukowe, a nie komicy.
\
Specjaliści twierdzą, że takie zachowanie jest naturalną koleją rzeczy w momencie w którym telefon komórkowy jest najpopularniejszą formą komunikacji na świecie (szczególnie u osób młodszych). Badacz snu Ron Cramer zauważa analogię z kierowcami którzy przysypiając nad kółkiem wciąż prowadzą samochód: „Dla młodych osób SMS-y są takim samym nawykiem i codziennością jak dla niektórych prowadzenie pojazdów”.
Jan Van den Bulck z uniwersytetu w Leuven w Belgii porównuj maniaków wiadomości tekstowych do zawodowych maszynistek, które potrafią pisać na klawiaturze równocześnie rozmawiając lub oglądając telewizje. Sprzyja temu fakt, że coraz więcej z nas klawiatury komórki używa również do nawigowania mobilnym Internetem.
Zastanawia nas jednak pewna rzecz. Wspomniana w artykule nastolatka do wysłania wiadomości musiała przebrnąć aż przez 11 różnych poziomów w swoim telefonie. Aż tak głęboko zakorzeniony nawyk? No ale w końcu wszyscy mamy w sobie coś pierwotnego:)