Czym RSC różni się od smsa?
Czy słyszeliście kiedyś o czymś takim jak RSC? Wielu wielbicieli smsów premium oraz zarabiania na smsach z pewnością mogło gdzieś spotkać się z tą nazwą, jednak o co tak naprawdę chodzi z całą „aferą” na temat?
RSC to nic innego jak Rich Communication Services , który na ustach wszystkich z branży marketingu mobilnego pojawił się po jednym z ostatnich wpisów na blogu Google. Jak sami możecie zobaczyć chodzi o chęć rozpoczęcia współpracy z ponad 40 światowymi operatorami, którzy wraz z gigantem z Kalifornii mają wprowadzać system RSC. Jak zapowiadają eksperci system zastąpić ma z czasem smsy…Czyżby?
Jeśli dokładnie przyjrzycie się funkcjom RSC to okaże się, że nie różnią się one zbyt wiele od funkcji popularnych komunikatorów takich jak Messenger, WhatsApp czy Viber.
W końcu opcje takie jak:
– przesyłanie plików (RSC ma mieć możliwość wysyłki do 10 mb)
– rozmowy grupowe
– rozmowy video
– opcje połączone z udostępnianiem lokalizacji
znamy z wykorzystywanych przez nas codziennie aplikacji.
Czyżby zamach Google na imperium Zuckerberga? Być może, bo najważniejszą funkcją, która ma odróżniać RSC od innych komunikatorów jest to, że będzie on działał bez użycia internetu (zarówno wifi jak i LTE), a po „tradycyjnych” łączach, które wykorzystują smsy. Warunek? Kilka. Po pierwsze telefon z systemem Android, po drugie specjalna aplikacja, która według zapowiedzi speców z Google ma nazywać się „Wiadomości na Androida”.
Cóż pozostaje jedna kwestia? Czy użytkownicy będą chcieli przesiadać się na kolejną aplikację, która jeszcze bardziej zwiększy szum informacyjny. RSC to chyba melodia przyszłości, ale zobaczymy co przyniesie czas. Na razie smsy, smsy premium i kody sms są niezagrożone!