Sandy i biznes.

XXI wiek zmienia nasze spojrzenie na wszystko. Nie mówimy tu tylko o sprawach codziennych, ale też tak wyjątkowych jak niedawny kataklizm jaki nawiedził północ USA. Huragan Sandy był chyba najbardziej komentowanym tego typu mediach elektronicznych, a zarazem jedną z największych „atrakcji” internetowej jesieni. Co jednak pozostanie po nim dla świata biznesu elektronicznego poza stertą memów?

 

źródło zdjęcia

Ogrom katastrofy, która spotkała mieszkańców Nowego Jorku i okolic to nie tylko ludzkie dramaty i straty materialne, ale też wielki problem dla lokalnego rynku marketingu mobilnego i internetowego. Już w tej chwili część większych firm zdecydowała się na czasowe zawieszenie kampanii promocyjnych. Specjaliści uważają, że na pierwszy ogień pójdą oczywiście najmniejsze firmy, które nie posiadają odpowiedniego zaplecza finansowego oraz zbyt dużej bazy klientów. Zgodnie z pierwszymi analizami robionymi na gorąco spadek „klikalności” w regionie utrzymywał się na poziomie mniej więcej 20%. Ta mała liczba paradoksalnie okazała się bardzo dobrym prognostykiem dla firm zajmujących się dostarczaniem przenośnego ogrzewania oraz remontowych. Część z nich wyczuła koniunkturę i w ciągu zeszłego tygodnia zwiększyła swój budżet na klikalne reklamy, aż o 125%! Taka sytuacja to jednak normalna reakcja rynku, pozostałe segmenty nie mają się już tak dobrze, a wiele agencji mówi o częściowym (wyszukiwarki, kanały mobilne) lub właściwie całkowitym (Facebook i inne social media) zawieszeniu kampanii promocyjnych. Jako jedyne nie poddają się agencje mobilne. Większość firm zdecydowała się na podniesienie nakładów na kampanie i bardzo mocne atakowanie konsumentów, którzy w ostatnich dniach przesiedli się ze swoich laptopów na telefony i tablety.
Te wydarzenia są oczywiście tylko bardzo przykrym modelem, który świetnie oddaje jak mogą zachowywać się użytkownicy i firmy w obliczu sytuacji kryzysowych. Nie zmienia to jednak faktu, że są one kolejnym krokiem, który prowadzić będzie rynek mobilny do sukcesu i powolnego przejęcia kontroli nad całym królestwem współczesnych kanałów komunikacji elektronicznej.

Leave a Reply