Blog.zaplac.to

Pora na drugą część  naszego wpisu na temat ofert SMS. Wiemy już, że dobrze zaplanowana kampania potrafi trafić w sedno i przynieść oczekiwany skutek który może zdecydowanie przewyższyć jakość kampanii mailowej. O czym jeszcze powinniśmy pamietać jeśli zdecydujemy się na komunikowanie z naszymi klientami poprzez wiadomości tekstowe na telefony?

Jak wiemy 65 % użytkowników lubi otrzymywać na swoje telefony różne oferty. Ciekawe jest to że połowa z tych osób (52 %) ma na myśli wiadomości od swoich operatorów, a prawie połowa (45 %) nie ma na ten temat zdania. To niezdecydowanie sygnalizuje idealną szansę na zagospodarowanie takiej rzeszy klientów. Najlepiej jeśli nasza wiadomość związana jest z rynkiem mobilnym. Połowa ankietowanych wskazała, że to właśnie oferty dotyczące planów taryfowych, promocji, nowych opcji czy konkursów sms są dla nich najbardziej pożądanymi informacjami. Około 15 % ankietowanych wspomina o tak zwanych „third

A co jeśli nie sms? W końcu moda na smartphone’y (już 7 milionów Polaków ma takie urządzenie!) umożliwia nam urozmaicenie przekazu. Reklamy bezpośrednie w mobilnym internecie lub w aplikacjach przegrywają jednak z kretesem otrzymując odpowiednio 15 i 10 % głosów. Wynik 75 % dla sms-ów potwierdza, że jesteśmy tradycjonalistami i chyba prędko się to nie zmieni.
Jak często zatem możemy spamować? Tu znów pojawia się problem. Aż 83 % ankietowanych wskazało, że idealną proporcją są dwie wiadomości w miesiącu. Zaledwie 2 % odpowiedzi wskazuje chęć otrzymywania tego typu informacji więcej niż pięć razy w miesiącu. Musimy też uważać na wykorzystywanie swojej bazy numerów do reklamowania nie swoich usług. Pomimo tego, że 15 % osób jest pozytywnie nastawiona do ewentualnych reklam to prawie trzy czwarte deklaruje, że jest gotowa zmienić numer lub zrezygnować z subskrypcji w przypadku nadużywania takiej formy komunikacji.
Co za dużo to nie zdrowo, jak mówi stare przysłowie! Miejmy to na uwadze również przy świątecznym stole.

Wszystkie dane we wpisie pochodzą z badań You Gov.