Reklama dźwignią Fejsa?
Nasze ostatnie przygody z social media sprawiły, że postanowiliśmy poruszać tutaj czasem tematykę związaną z tym segmentem działalności. Dziś coś z pogranicza naszych zainteresowań czyli mobilny Facebook.
Każdy kto choć raz przeprowadził nawet małą kampanię reklamową za pomocą narzędzi jakie oferuje Facebook wie jak skuteczną formą dotarcia do klientów są te z pozoru niezauważalne malutkie komunikaty po prawej stronie ekranu. Jaką skuteczność mają jednak reklamy w mobilnej wersji najpopularniejszego portalu świata?
Najnowsze badania speców z EyeTrackShop pokazują, że rzeczywistość nie jest wcale tak różowa jak w oryginalnych wersjach portalu. Amerykanie wzięli pod lupę 3 najpopularniejsze urządzenia na których korzystamy z popularnego „Fejsa”: komputery osobiste, IPhone’y i tablety. Badania objęły ty same reklamy zawierające dokładnie taki sam content, ale wyświetlane na kompletnie różnych urządzeniach. Okazuje się, że użytkownicy IPhone, a co za tym idzie innych smartphone’ów są najmniej podatni na publikowane w portalu reklamy. Zaledwie 3 do 13% użytkowników jest w stanie zauważyć nawet nieźle wyeksponowany przekaz reklamowy. Trochę lepiej ma się sytuacja jeśli chodzi o tablety. Wpływ na wyniki ma oczywiście większy ekran, który sprawia, że średnia w przypadku urządzeń tego typu waha się w okolicach 18%. Co ważne „tabletowcy” spędzają aż 29% czasu więcej na analizę treści komunikatów jakie do nich docierają.
Czyli jak wiadomo znów wszystko rozbija się o wielkość. Zainteresowanym polecamy załączony powyżej schemat, który nie pozostawia już kompletnie żadnych wątpliwości. Pytanie tylko co zrobi Zuckerberg bo jakoś nie wyobrażamy sobie akceptacji reklam w streamie.