Blog.zaplac.to

Nie milkną echa procesu Samsung vs. Apple, a tymczasem związane z pozwanymi poprzez system Android, Google dalej realizuje swoje ambitne plany podboju rynku płatności mobilnych i zdecydowanie odpowiada na kolejne plany firmy założonej przez Jobsa.

Google zapowiada, że zamierza wprowadzić nowe funkcjonalności w usłudze Google Wallet. Chodzi głównie o to, aby aplikacja w prawie 100% zastąpiła portfel i zgodnie ze swoją nazwą stała się jego wirtualnym spadkobiercą. Sporo użytkowników narzekało, że pomimo dobrej funkcjonalności Google Wallet nie oferuje bardzo przydatnej opcji „przechowywania” dowodów zakupu takich jak wirtualne faktury, bilety czy inne niezbędne do korzystania z zakupionych usług potwierdzenia i „kwity”.
Pomysł Googla (wciąż niesprecyzowany czasowo jeśli chodzi o jego wdrożenie) jest agresywną odpowiedzią na ostatnie posunięcia rywala z Apple.
Scott Forstall wiceszef departamentu oprogramowania IPhone zapowiedział, że nowy system iOS 6 będzie zawierać rozbudowaną funkcję Passbook, która jako pierwsza na rynku umożliwiać ma wirtualne przechowywanie wszelkiego rodzaju niezbędnych dowodów zakupów poczynionych za pomocą telefonu komórkowego. Passbook ma być inteligentny do tego stopnia, że będzie nawet aktualizować w czasie rzeczywistym bilety lotnicze w przypadku wszelakich zmian w rozkładzie (opóźnienia itp.). Funkcję tę Forstall z dumą zaprezentował podczas lipcowej konferencji prasowej, która zapowiadać miała nowinki spod znaku jabłuszka.
Nic zatem dziwnego, że wobec ostatnich sądowych przepychanek połączonych z dumnymi prezentacjami Apple, potentaci z Google poczuli się zaniepokojeni i ze zdwojoną siłą zabrali się do roboty nad przejęciem całkowitej władzy w świecie mobilnym. Czy im się to uda? Najpierw to chyba oni muszą zacząć wyprzedzać konkurencję…